Miała miejsce rzecz następująca – rzeczniczka prasowa prezydenta Krakowa Monika Chylaszek zwróciła się do redaktora naczelnego Onetu Bartosza Węglarczyka z pismem, w którym „nie śmiałaby sugerować Panu Redaktorowi rozwiązania, które pozwoliłoby nam wrócić do wieloletniej współpracy, opartej na wzajemnym szacunku”. Odnosiło się to do krytycznego wobec władz Krakowa artykułu Dawida Serafina, mówiącego o finansach miasta. Tytuł tejże publikacji brzmi następująco i mówi wszystko o zawartości: „Kraków nad przepaścią. Pustka w miejskiej kasie, miasto prosi rząd o pomoc”. Sugestia pani rzecznik została więc odebrana jako oczekiwanie „uciszenia” dziennikarza.