Ta cała zadyma wokół TVN nic władzy nie da. Może poza tym, że jest kolejnym etapem obnażania szaleństwa ludzi władzy, którzy ze strachu i tępego uporu stracili instynkt samozachowawczy i resztki zdrowego rozsądku. Z każdym takim dniem, jak wczorajszy, coraz więcej osób to widzi i rozumie. A z tego to akurat powinniśmy się cieszyć.
Tag Archives: media
Publiczna gazetka na nie-rząd
Jest szansa, że Polska Press przejdzie ciekawą podróż od mediów prywatnych i niezależnych, poprzez media publiczne i zależne, do mediów prywatnych i niepokornych. Tylko – ile wtedy w niej zostanie tytułów i ilu czytelników? Pewnie tylu, ilu dziś zostało słuchaczy radiowej Trójki.
Bierzmy media na spółki!
Rola spółek Skarbu Państwa zaczyna się tam, gdzie państwo, a właściwie państwowe władze, działając w granicach prawa, nie radzą sobie z ustawieniem rzeczy publicznych „pod siebie”. Spółki wchodzą w taką sferę i zaczynają w najróżniejszy sposób na nią oddziaływać – by władzy żyło się lepiej.
Media bez wyboru
Jasne, że niezależni wydawcy mediów mają rację. W tym, że wytaczają najcięższe działa – też. Czy to przyniesie efekt? Obecna władza przyzwyczaiła nas do tego, że realizuje swoją wizję Polski bez hamulców, po trupach, nad wyraz skutecznie. Z nikim i niczym się nie liczy. Zakładam więc, że to dopiero początek walki. Trzeba jednak strzelać zCzytaj dalej „Media bez wyboru”
Nowy Świat
Trzymam kciuki z całych sił swoich, z całej mocy swojej i z ogromną pasją za Radio Nowy Świat. Wystartowało z przytupem, z animuszem i cieszy słuchaczy swoją muzyczną i pozamuzyczną zawartością. I oby tak było do końca świata i… Sami wiecie. 😉
Ech, te „niemieckie media”
Znów słyszymy teorie o „niemieckich mediach” wrogich Polsce. Otóż budowanie wrogości, nastawianie Polaków antyniemiecko i przywoływanie traumatycznych, historycznych doświadczeń, może nas zaprowadzić w rejony, do których bardzo nie chcemy wracać.
Rzecznik Prasowy Polski?
Jako Polska regularnie bierzemy cięgi w światowych mediach, co konsekwentnie rujnuje nasz wizerunek. I to wszystko na nasze własne życzenie.
To może powołamy… Rzecznika Prasowego Polski?
Jak to OBWE Amerykę w Polsce odkryło
Do niektórych zawiłości naszego społecznego życia tak się przyzwyczailiśmy, że są one dla nas smutną, ale jednak normalnością.
Za to dla zagranicznych obserwatorów bywają czymś, co dziwi, bulwersuje, a czasem nawet szokuje. No i jak tu budować dumę z Polski na świecie?
Polityczny PR na dopingu
Wczoraj Onet opisał wstrząsającą historię produkcji spotu do kampanii politycznej. A co się dziwić? Jeśli sportowcy dla chwili sukcesu ryzykują zdrowiem, życiem, karierą, to czemuż to polityczni propagandyści nie mieliby podjąć dużo mniejszego ryzyka dla osiągnięcia sukcesu w swojej zaciekłej rywalizacji?
Wszak tutaj stawką jest nie jakiś tam olimpijski medal, a władza dająca realny wpływ na los Narodu.
O jedno zdanie za daleko
Miała miejsce rzecz następująca – rzeczniczka prasowa prezydenta Krakowa Monika Chylaszek zwróciła się do redaktora naczelnego Onetu Bartosza Węglarczyka z pismem, w którym „nie śmiałaby sugerować Panu Redaktorowi rozwiązania, które pozwoliłoby nam wrócić do wieloletniej współpracy, opartej na wzajemnym szacunku”. Odnosiło się to do krytycznego wobec władz Krakowa artykułu Dawida Serafina, mówiącego o finansach miasta. Tytuł tejże publikacji brzmi następująco i mówi wszystko o zawartości: „Kraków nad przepaścią. Pustka w miejskiej kasie, miasto prosi rząd o pomoc”. Sugestia pani rzecznik została więc odebrana jako oczekiwanie „uciszenia” dziennikarza.