Zadzwońcie na policję!

Nie mam wątpliwości – polska policja mierzy się aktualnie z największym wizerunkowym kryzysem od 30 lat, kiedy to zamieniono mundury skompromitowanej przez lata PRL milicji na powszechną w Europie Zachodniej – policję. W takim kryzysie szczególnie trudna jest rola policyjnego rzecznika.

O jedno zdanie za daleko

Miała miejsce rzecz następująca – rzeczniczka prasowa prezydenta Krakowa Monika Chylaszek zwróciła się do redaktora naczelnego Onetu Bartosza Węglarczyka z pismem, w którym „nie śmiałaby sugerować Panu Redaktorowi rozwiązania, które pozwoliłoby nam wrócić do wieloletniej współpracy, opartej na wzajemnym szacunku”. Odnosiło się to do krytycznego wobec władz Krakowa artykułu Dawida Serafina, mówiącego o finansach miasta. Tytuł tejże publikacji brzmi następująco i mówi wszystko o zawartości: „Kraków nad przepaścią. Pustka w miejskiej kasie, miasto prosi rząd o pomoc”. Sugestia pani rzecznik została więc odebrana jako oczekiwanie „uciszenia” dziennikarza.

Dzień dobry!

Kto mnie zna, ten wie, a pozostali dowiedzą się przeczytawszy ten tekst. Otóż – lubię pisać. Od zawsze. Kiedyś całymi ryzami produkowałem listy do bliższych i dalszych znajomych, potem pojawił się internet no i tutaj już właściwie hulaj dusza, nie ma ograniczeń. Znaczy – w pisaniu, bo oczywistym jest, że nikt nie musi czytać iCzytaj dalej „Dzień dobry!”